wtorek, 15 września 2015

"Preparator" Klimko-Dobrzaniecki Hubert





" Preparator" to pierwsza z cyklu powieści opartych na faktach wydawnictwa Tomasza Sekielskiego "Od deski do deski". Książka została napisana na zamówienie, na podstawie akt sądowych sprawy o podwójne morderstwo matki i siostry,  popełnione przez mieszkańca Łodzi, Adama Deptucha.

Dlaczego główny bohater  dokonał zabójstwa ? Czy powodem była jego natura urodzonego mordercy, czy też przyczyniły się do tego jakieś okoliczności zewnętrzne ? 

Czytając powieść, dowiadujemy się o trudnym, wręcz pozbawionym uczuć rodzicielskich dzieciństwie tytułowego preparatora, o toksycznej matce i wycofanym emocjonalnie ojcu, o rywalizacji z lepiej uczącą się siostrą. Rodzice przechodzą z dominującej w naszym społeczeństwie religii katolickiej na wyznanie świadków Jehowy. Cieniem na dalsze życie bohatera kładzie się nieszczęśliwa pierwsza miłość do Czeszki, Wiery. Jest on także uzdolnionym fotografem amatorem, jednak zawód niejako dziedziczy po ojcu. Zajmuje się przygotowaniem zmarłych do pogrzebu, stąd tytuł "Preparator". Nie kocha otyłej żony, rodzącej jedynie kolejne dzieci. Popada w ogromne zadłużenie finansowe, W między czasie jego ojciec popełnia samobójstwo.


Wszystkie te niepowodzenia życiowe rodzą narastającą frustracje i niezadowolenie z życia. W osobowości bohatera zaczyna dominować ciemna strona mocy. W pracy trafiają doń zwłoki młodej dziewczyny niezwykle przypominającej mu pierwszą miłość. Uprawia z nimi seks. Następnie wdaje się w kazirodczy romans z własną siostrą. Na koniec zabija ją i własną matkę.

Cała książka ma formę dialogu. Nie wiadomo przed kim uzewnętrznia się bohater. Czy jest to śledczy, strażnik więzienny, czy dziennikarz. Nie poznajemy tu żadnych nazwisk. W rzeczywistości autor powieści nigdy nie rozmawiał ze skazanym. Znaczna część fabuły wynika z jego wyobrażeń. 

Utrudnieniem w czytaniu jest nieco dygresyjny sposób narracji. Opowiadający preparator skacze sobie z tematu na temat, trochę mówi o tym, trochę o tamtym. Muszę przyznać, że zaskakujący dla mnie był moment, w którym doszło do zabójstwa. Wcześniej powieść toczyła się bardzo wolnym nurtem, a tu nagle nastąpiło niespodziewane "bum", niespodziewany zwrot akcji.

Przyznam szczerze, że książka podobała mi się raczej średnio, natomiast pozytywne wrażenie wywarł na mnie pomysł na cykl powieści na faktach. Wiele przyjemności sprawia mi bowiem odszukiwanie w sieci artykułów dotyczących zbrodni, o których opowiadają te pozycje.


1 komentarz :

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...