Stany Zjednoczone uchodzą w świecie za kraj tolerancyjny, praworządny, gdzie najwyżej cenioną wartością jest wolność człowieka. Ta książka zadaje kłam tej tezie. Maria Jose Carrascosa, hiszpańska prawniczka, zamieszkała w ukochanym USA, ma pracę, pieniądze, wspaniały apartament, kochającą rodzinę i wielu przyjaciół. Jest piękna, inteligentna, energiczna i ma mnóstwo świetnych pomysłów na zarobienie pieniędzy, brakuje jej jedynie drugiej połówki do dzielenia się swym szczęściem. Przez portal randkowy wysokiej klasy poznaje właściwego według niej kandydata, Petera Inesa, Para zakochuje się w sobie bez reszty, poznaje własne rodziny i decyduje się na zawarcie związku małżeńskiego. Maria Jose zachodzi w ciążę i już wtedy zaczynają się jej problemy w pożyciu z mężem. Dochodzi do pierwszej kłótni i przemocy Petera wobec żony. Szybko następuje jednak pogodzenie. Potem na świat przychodzi ich córka.
Z czasem Peter ukazuje czytelnikowi swoje prawdziwe oblicze. Jest człowiekiem okrutnym, dokonującym przestępstw i oszustw, okłamującym i uciekającym się do rękoczynów wobec żony.
Maria Jose zabiera córkę, wraca do rodzinnej Hiszpanii i występuje o rozwód.
Z wesołej i twardo stąpającej po ziemi kobiety zmienia się w zalęknioną, zahukaną i pozostającą w depresji istotę. Dodatkowo czuje się źle fizycznie. Po wykonanych nadaniach okazuje się, że w jej organizmie znajdują się toksyczne substancje i że to własnie Peter latami podtruwał ją trutką na szczury. Sąd hiszpański decyduje, że córka ma zostać przy matce, z kolei w Stanach Zjednoczonych walkę o dziecko wszczyna Peter. Sąd amerykański wzywa Marię Jose do przywiezienia córki do kraju ojca. Maria jedzie do USA aby ostatecznie wyjaśnić sprawę, a córkę pozostawia w Hiszpanii ze swoimi rodzicami.
W Stanach zostaje oskarżona o porwanie córki i umieszczona w więzieniu. Rozpoczyna się wieloletnia gehenna jej samej i całej rodziny. Trwa w najlepsze absurdalny spór pomiędzy sądami obu krajów. Prawo amerykańskie staje po stronie wielokrotnego przestępcy, Petera, który nie tak jak Maria Jose, ma tą przewagę, iż jest obywatelem Stanów Zjednoczonych.
"Okrutna miłość" to powieść oparta na autentycznych zdarzeniach. Opowiada o toksycznej relacji, przemocy domowej, walki o dziecko, ogromnej nienawiści, strachu, przerażeniu, niesprawiedliwym systemie prawnym, ale też o wielkiej miłości matki do córki i poświęceniu siebie samej. Maria Jose nie chce dopuścić, aby jej córka wychowywana była przez ojca przestępcę i psychopatę. Wielokrotnie amerykańskie organy ścigania dają jej do zrozumienia, że w momencie kiedy jej córka powróci do Stanów, ona sama odzyska wolność. Woli poświęcić jednak własne zdrowie i swobodę, a także możliwość przebywania z córką w trakcie jej dorastania, niż dopuścić by wychowywał ją Peter. Cała rodzina poświęca wiele czasu, pieniędzy i energii na obronę praw Marii, stara się za wszelką cenę przyciągnąć uwagę mediów oraz różnej maści polityków i znanych osób. Nic nie daje nawet fakt, iż Maria jest z zawodu prawniczką, a sądy w Hiszpanii przyznają jej rację.
Sam Peter to wielokrotny przestępca, "przemocowiec", kobieciarz, który prawdopodobnie walczy o prawo do opieki nad córką, nie dlatego, że ją kocha, tylko po co by zrobić na złość jej matce, ponieważ jej nienawidzi. Tak do końca nie rozumiem nawet jego motywów postępowania. Książka trzymała mnie do samego końca w ogromnym napięciu, choć sam początek nudził mnie i denerwował. Gdyby nie informacja, że powieść oparta jest na faktach, nigdy nie uwierzyłabym, że taka sytuacja mogła by mieć miejsce w rzeczywistości. W moim odczuciu bowiem racja od samego początku leżała po stronie hiszpańskiej prawniczki i przez całą lekturę dziwiło mnie niezmiernie stanowisko i postępowanie wobec niej amerykańskiego sądu. Także byłam zaskoczona faktem, iż żaden z adwokatów czy polityków, których angażowano w kampanię medialną w sprawie obrony Marii Jose, a także nikt z prasy i telewizji nie był w stanie ani trochę jej pomóc. Niezwykle smutny był fakt, że córeczka Marii nie rozumiała dlaczego jej mama jest wciąż nieobecna. Dorastała nie tylko bez ojca, ale i bez matki, a Maria nie widziała jej przez wiele lat.
Książka według mnie warta jest polecenia.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz