czwartek, 8 października 2015

"Ukarana" Vanessa Steel



Mogłam znieść regularne bicie oraz noce w chlewie i wydawało mi się, że jestem w stanie przeżyć wszystko, co mogła jeszcze wymyślić, byleby tylko za którymś razem mnie nie zabiła. Choć, szczerze mówiąc, było mi już wszystko jedno.- fragment książki

Dziś rzecz będzie znowu o toksycznej matce i maltretowanym dziecku. Dzieciństwo kojarzy się z beztroską, uśmiechem, radością, poczuciem bezpieczeństwa i miłością ze strony rodziców. Niestety, nie wszystkie maluchy mogą cieszyć się sielskim scenariuszem lat dziecinnych. Niektóre z nich doświadczają agresji, przemocy, bestialstwa ze strony rodziców. Takim właśnie dzieckiem jest mała Vanessa. Jej matka od najmłodszych lat znęca się nad nią psychicznie i fizycznie, stosując makabryczne i bezpodstawne kary. Jest wobec córki niezwykle okrutna.

Rodzina jest pozornie normalna, żyjąca na wysokim poziomie, matka nie pracuje i spędza cały czas z dwóją dzieci, Vanessą  i jej bratem. Nikt z zewnątrz nie przypuszcza jaki dramat rozgrywa się w czterech ścianach ich domostwa. A może dużo osób z rodziny i sąsiedztwa domyśla się, ale nie chce ingerować w sprawy rodzinne? To brzmi jeszcze okrutniej. 
Zespół dziecka bitego dotyczy też maluchów wychowywanych w tzw. dobrych domach, w których rodzice cieszą się wysoką pozycją społeczno-materialną. Wynikiem bicia są siniaki i zadrapania, ale rany fizyczne czasem są o wiele mniej istotne niż te tkwiące głęboko w sercu i psychice dziecka. Dziecko przeżywa podwójny stres - z jednej strony wie, że to co robi z nim rodzic jest złe, ale z drugiej strony, nie chce, by ktokolwiek się o tym dowiedział, bo kocha swojego oprawcę. Vanessa próbuje mówić ojcu o jej traktowaniu przez matkę, ale on albo jej nie wierzy, albo woli o niczym nie wiedzieć. Ucieka w pracę i być może spędza czas z inną kobietą. 


Jeszcze bardziej omijanym i deprecjonowanym społecznie tematem jest molestowanie seksualne dzieci. Nie umiemy o tym rozmawiać. Czasami dramat rozgrywa się w czterech ścianach na oczach jednego z rodziców. I tak jest w przypadku Vanessy i jej brata. Tu oprawcą jest dziadek ze strony matki. Ona, prawdopodobnie także molestowana przez ojca w dzieciństwie, daje nieme przyzwolenie na to co wyprawia teraz on z wnukami.

Przyznam szczerze, że podczas czytania tej książki szokowało mnie podejście dalszej i bliższej, bardzo licznej rodziny Vanessy zarówno ze strony ojca i matki. Prawie wszyscy zdawali sobie sprawę z maltretowania dziewczynki przez matkę a także gwałcenia jej przez dziadka i nikt nie reagował. Nikt nie odebrał jej dzieci, nikt nigdzie tych faktów nie zgłosił. Szkoły jakoś też zbytnio to nie interesowało. Jak do czegoś takiego mogło dojść? Momentami, aż nie chciało mi się wierzyć, że ta historia miała miejsce naprawdę. A jednak to biografia autorki, autentyczne wspomnienia z jej dzieciństwa i okresu nastoletniego. 

Wydaje mi się, iż matka Vanessy sama była córką toksycznych rodziców, dodatkowo nie mogła mieć własnych dzieci i uległa namowom męża aby adoptować dwójkę obcych sobie istot, których wychowywać tak w rzeczywistości. Była sfrustrowana, że porzuciła fascynującą karierę modelki i zmuszona została do samotnej opieki nad dwójką niekochanych niemowląt. Oczywiście to jej nie usprawiedliwia, ale daje jakiś wgląd w przyczyny jej postępowania. Zło rodzi zło.

Książka jest według mnie wstrząsająca, przeczytałam ją z ogromną ciekawością i zapartym tchem, bardzo szybko, bo zaledwie w jeden wieczór.


2 komentarze :

  1. Czytałam większość książek z tej serii,również tę,jednakże przy każdej kolejnej pozycji ogarniają mnie to samo poczucie bezradności wobec tych biednych i niekochanych dzieci :-(

    OdpowiedzUsuń
  2. To trudne tematy, poruszające najczulsze strony.

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...