piątek, 9 października 2015
"Nie oddam dzieci" Katarzyna Michalak
"Poświęciłam naszej rodzinie własne marzenia o pediatrii. Wychowuję samotnie troje dzieci, a niedługo pojawi się czwarte. Ty harujesz dzień i noc, by zapewnić nam godne życie, ale… Nas już niema, Michał. Jestem ja i dzieci. Jesteś ty. Ale nie ma nas". - fragment książki
Michał Sokołowski to utalentowany lekarza chirurgii, posiadający żonę i dzieci. Bardzo poświęca się swojej pracy w szpitalu, zaniedbując zarazem swoich najbliższych. Żona czuje się niezwykle osamotniona zajmując się domem i trójką dzieci. Czwarte jest już w drodze. Zaczyna powoli zastanawiać nad dalszym sensem swego małżeństwa, nie czuje wsparcia i zaangażowania ze strony męża. Kocha go jednak bardzo i wiele mu wybacza. W dniu urodzin najmłodszego synka, kobieta wiezie go do szpitala, gdzie pracuje Sokołowski, aby ojciec złożył mu życzenia.
Niestety ta wyprawa okaże się dramatyczna w skutkach.
Książka jest dramatyczna, porusza w znaczący sposób emocje czytelnika, ponieważ dotyczy śmierci, narodzin, utraty ukochanych osób, tragedii opuszczonych i osieroconych dzieci. Ale nie do końca mi się podobała. Dziwiło mnie zachowanie Michała Sokołowskiego po śmierci żony: zaniedbywał nie tylko siebie, ale i dzieci, nie interesowało go zupełnie nowo narodzone niemowlę, od nikogo nie chciał przyjąć pomocy, oprócz najmniej życzliwej mu, chcącej go uwieść sąsiadki. Cała rodzina, włącznie z jego własnymi rodzicami odwróciła się od niego i chciała mu odebrać dzieci.
Śmieszyły mnie także fragmenty dotyczące wszechmocy polityka, ojca sprawcy wypadku, a także to w jaki sposób dokonano zabójstwa świadka przebiegu tego zdarzenia w policyjnym areszcie. Według mnie były to wątki niezwykle nieprawdopodobne.
czwartek, 8 października 2015
Jakoś tak mi przykro...
Czy naprawdę nikt nie chce wziąć udziału w moim konkursie? A książki sobie czekają...
"Ukarana" Vanessa Steel
Dziś rzecz będzie znowu o toksycznej matce i maltretowanym dziecku. Dzieciństwo kojarzy się z beztroską, uśmiechem, radością, poczuciem bezpieczeństwa i miłością ze strony rodziców. Niestety, nie wszystkie maluchy mogą cieszyć się sielskim scenariuszem lat dziecinnych. Niektóre z nich doświadczają agresji, przemocy, bestialstwa ze strony rodziców. Takim właśnie dzieckiem jest mała Vanessa. Jej matka od najmłodszych lat znęca się nad nią psychicznie i fizycznie, stosując makabryczne i bezpodstawne kary. Jest wobec córki niezwykle okrutna.
Rodzina jest pozornie normalna, żyjąca na wysokim poziomie, matka nie pracuje i spędza cały czas z dwóją dzieci, Vanessą i jej bratem. Nikt z zewnątrz nie przypuszcza jaki dramat rozgrywa się w czterech ścianach ich domostwa. A może dużo osób z rodziny i sąsiedztwa domyśla się, ale nie chce ingerować w sprawy rodzinne? To brzmi jeszcze okrutniej.
Zespół dziecka bitego dotyczy też maluchów wychowywanych w tzw. dobrych domach, w których rodzice cieszą się wysoką pozycją społeczno-materialną. Wynikiem bicia są siniaki i zadrapania, ale rany fizyczne czasem są o wiele mniej istotne niż te tkwiące głęboko w sercu i psychice dziecka. Dziecko przeżywa podwójny stres - z jednej strony wie, że to co robi z nim rodzic jest złe, ale z drugiej strony, nie chce, by ktokolwiek się o tym dowiedział, bo kocha swojego oprawcę. Vanessa próbuje mówić ojcu o jej traktowaniu przez matkę, ale on albo jej nie wierzy, albo woli o niczym nie wiedzieć. Ucieka w pracę i być może spędza czas z inną kobietą.
wtorek, 6 października 2015
Październikowy konkurs na moim blogu.
Mam już swojego bloga od około miesiąca czasu...Bawię się nim, cieszę, coś tam zmieniam, dodaję, odejmuję, dzielę się z Wami swoimi opiniami i wrażeniami z przeczytanych książek.
Jednak czegoś bardzo mi brakuje. Na moim blogu jest bardzo nie wiele komentarzy.
Dlatego postanowiłam to zmienić...Chcę zrobić konkurs na najciekawszy, najbardziej motywujący i kreatywny komentarz na moim blogu. Jako nagrody oferuję posiadane przeze mnie książki. Będą to:
/JEDNA DO WYBORU/
Bardzo więc proszę o umieszczanie komentarzy pod wybraną recenzją. Ponadto warunkiem wzięcia udziału w konkursie jest dodanie bloga do obserwowanych publicznie czyli dołączenie do witryny lub polubienie na facebooku.
Konkurs trwa od 07.10.2015 do 30.10.2015 roku. W pierwszych dniach listopada zostaną wyłonieni zwycięzcy pierwszego i drugiego miejsca. Poproszę wówczas zwycięzców o podanie na maila adresów, jedynie celem nadania przesyłki z nagrodą (nie wysyłam książek za granicę) oraz wskazanie książki, której oczekują. Wytypowanie dwóch najlepszych komentarzy pozostawię własnej subiektywnej ocenie. Gorąco zachęcam do wzięcia udziału w konkursie. Książki są zupełnie nowe i na dodatek ciekawe.
Konkurs nie podlega przepisom Ustawy o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.)
Pozdrawiam...
"Chciałam być tylko wolna" Hulya Kalkan
Bohaterką tej powieści jest sama autorka, która z pochodzenia jest Turczynką, ale wychowuje się wraz z rodzicami i rodzeństwem w Niemczech. Jej rodzice jako młode małżeństwo przybyli tu z odmiennej kulturowo Turcji. O ile ojciec Hulyi jest w miarę postępowym człowiekiem, to matka nie potrafi zrezygnować w życiu z wyniesionej z ojczyzny tradycji i wierzeń. Wychowuje własne córki
w kulturze islamskiej, gdzie kobieta "musi się dobrze prowadzić", aby nie utracić honoru własnej rodziny. Uważa, że dziewczynkom nie jest potrzebne zbyt rozległe wykształcenie, ważne by były obyczajne i znały się na prowadzeniu domu. Jej córki czują się bardzo źle, żyjąc w nowoczesnym kraju i będąc zmuszonymi do przestrzegania sprzecznych z dostrzeganą na około kulturą, przestarzałych zwyczajów.
Hulya jest silną dziewczyną, chce wbrew zaleceniom matki spotykać się z chłopcami, bywać w towarzystwie, uczyć się, później pracować i zdobyć samodzielność. Matka uważa, że ma ona zły wpływ na rodzeństwo i wywozi ją do Turcji, gdzie córka pozostaje pod opieką dalszej rodziny, a następnie przebywa w rygorystycznej szkole koranicznej. Bohaterce udaje się powrócić do Niemiec, a także uniknąć aranżowanego małżeństwa. Gorzej się już sprawy mają z jej młodszą siostrą. Ta zmuszona do wyjazdu do Turcji także zostaje umieszczona w uczelni religijnej, gdzie pogarsza się jej stan zdrowia, Starsza siostra rusza jej na ratunek. Udaje jej się wydobyć Esmę z opresji, jednak szczęście nie trwa zbyt długo.
poniedziałek, 5 października 2015
"Czerwony Tybet" Robert Stefanicki
Tybet jest jednym z najciekawszych, najbardziej tajemniczych i najtrudniej dostępnych krajów w Azji. Jego historia jest ściśle związana z jednej strony z historią buddyzmu,barwnego efektu połączenia pochodzącego z Indii z lokalnymi, starożytnymi wierzeniami Bon, z drugiej zaś z częstymi kontaktami z Chinami. Po upadku Cesarstwa Chińskiego, Tybet do 1950 roku był republiką na czele z tybetańskim rządem.Wkroczenie 35 tysięcy chińskich żołnierzy w 1949 roku do Tybetu było aktem niczym nie uzasadnionej agresji. Chiny zajęły suwerenne państwo gwałcąc podstawowe prawa narodów. Obecnie w Tybecie już od wielu lat panuje bardzo trudna sytuacja społeczno-polityczna. Wiąże się to głównie z prześladowaniem ze strony władz chińskich. Na porządku dziennym są tutaj różnego rodzaju represje oraz działania łamiące podstawowe prawa człowieka. Wszelkie przejawy zachowania wolności i odrębności kulturowej są tłumione i pacyfikowane przez Chiny, które za wszelką cenę starają się ukryć przed światem prawdziwą sytuację w Tybecie.
Duchowy przywódca Tybetu, Dalajlama przebywa obecnie na emigracji w Indiach i jest wrogiem numer jeden komunistycznej partii chińskiej. Państwa Zachodu właściwie nie reagują jakoś skutecznie w związku z zaanektowaniem Tybetu przez Chiny, ponieważ to drugie państwo jest silnym mocarstwem i niejednokrotnie intratnym partnerem gospodarczym.
Tybet został podbity pod pozorem uwolnienia chłopów wykorzystywanych przez feudalnych możnowładców. Jednak kraj ten został złupiony przez najeźdźców, a wszelkie dobra wywiezione w głąb Chin.
piątek, 2 października 2015
"Porwanej i sprzedanej powrót do piekła" Sarah Forsyth
Wydaje się, że prostytutki to dziewczyny, które pozbawione moralności oddają swoje ciało za pieniądze. Zbierają na narkotyki, ciuchy czy inne przyjemności. Traktujemy je z góry, śmiejemy się się przejeżdżając obok nich, uważamy się za lepszych. Handel żywym towarem, a szczególnie młodymi kobietami sprzedawanymi w celu seksualnego wyzysku, na początku XXI wieku przeżywa niebywały rozkwit.
Handel ludźmi jest procederem przestępczym. W przeważającej mierze ofiarami handlu ludźmi są kobiety. Coraz więcej ofiar wywodzi się z Europy Środkowo-Zachodniej. Kobieta stała się towarem. Statystyki mówią o setkach tysięcy kobiet trafiających tą drogą, wbrew swojej woli, do domów publicznych. Te ofiary często doświadczają traumatycznych przeżyć , których efektem stają się często uzależnienia od alkoholu, narkotyków i seksu. Bywa, że nie są one zdolne do normalnego funkcjonowania w społeczeństwie. W stosunku do nich przestępcy stosują zastraszenie, naruszają ich nietykalność cielesną, seksualność oraz godność. Kobiety te są w okrutny sposób bite, gwałcone i faszerowane narkotykami, a także szantażowane. A wszystko to odbywa się celem wymuszenia uległości. To niewolnictwo seksualne.
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)