Warto nadmienić, że prawa jednostki nie cieszą się w Rosji zbytnim poważaniem. Ludzi poświęca się dla kraju, wykorzystuje w charakterze żywych tarcz, kart przetargowych albo zwykłego mięsa armatniego. Każdego można było się pozbyć, jeśli zachodziła taka konieczność. Słynna wypowiedź Stalina trafiała w samo sedno: „Nie ma człowieka, nie ma problemu”. - fragment książki
Ta książka oparta jest na autentycznych wydarzeniach. Jej bohater, Bill Browder, pochodzi z szanującej się rodziny intelektualistów. Jego dziadek, pierwszy w historii komunistyczny kandydat na prezydenta USA, swego czasu przebywał w stalinowskiej Rosji. Autor dla odmiany chciał mieć zawodowo coś wspólnego z kapitalizmem. Swą karierę zawodową rozpoczynał w różnego rodzaju firmach doradztwa finansowego. Pewnego razu został wysłany zawodowo do raczkującej gospodarczo Polski. Tam uczestniczył w restrukturyzacji zakładu Autosan i przypadkowo zauważył, że można zarobić na polskich akcjach. Postanowił w swojej karierze zawodowej postawić na otwierające się rynki Europy Wschodniej. Najbardziej marzyło mu się jednak robienie interesów w Rosji, choć nigdy nie nauczył się nawet rosyjskiego. Założył tam własną firmę i odniósł spektakularny sukces. Zarządzał olbrzymimi kwotami pieniężnymi i miał kontakty z wieloma oligarchami tego kraju. Przez lata to bajecznie bogaci rosyjscy biznesmeni na swoich barkach budowali potęgę Putina.
Bill Browder mieszkał w Rosji przez wiele lat, jego pierwsze małżeństwo rozpadło się z tego powodu. Potem poznał Rosjankę i ją poślubił. Ponadto cały czas spekulował akcjami upadających rosyjskich firm. Był właścicielem firmy Hermitage Capital Management, zarabiał pieniądze i szukał inwestorów. Okazało się, że podpadł rosyjskim biznesmenom i mafiozom, konkurującym z nim w robieniu kasy na rosyjskim gruncie. Także pewnego razu po przekroczeniu granicy nie został wpuszczony do tego kraju i odesłany do Anglii, gdzie także miał swoją siedzibę i gdzie mieszkała jego żona i dzieci. W Rosji zostawił jednak swoich współpracowników oraz pomagających mu w interesach prawników, Rosjan.
Rosyjskie władze, a właściwie nie wiadomo tak naprawdę kto, chciały zagarnąć finansowy dorobek Browdera i zaczęły prześladować pozostałych na gruncie rosyjskim pomocników naszego bohatera. Wielu z nich ukryło się albo zbiegło za granicę. Ale jeden z nich, niejaki Siergiej Magnitski, został aresztowany, przetrzymywany był w okropnych warunkach, znęcano się nad nim psychicznie i fizycznie, aż w końcu zamordowano.
Autor został wrogiem samego Władimira Putina, ponieważ poświęcił swoje życie walce o jakąkolwiek formę ukarania osób zamieszanych w sprawę uwięzienia i zabójstwa swego współpracownika. W związku z jego staraniami w 2012 roku Stany Zjednoczone wydały ustawę zakazującą wstępu na swoje terytorium ludziom którzy przyczynili się do śmierci Magnitskiego. Przeciwko Browderowi wszczęto wiele bezpodstawnych postępowań karnych i zwrócono się do Interpolu o wydanie czerwonego alertu w sprawie zatrzymania bohatera. Ponadto prezydent w odwecie zabronił adopcji rosyjskich sierot przez Amerykanów.
Książka ukazuje nam, iż Rosja to kraj gdzie nagminnie łamie się prawa człowieka, a naród podzielony jest na bardzo bogatych albo bardzo biednych. Centrum Rosji, ze stolicą żyje jeszcze w miarę możliwych warunkach, ale w pozostałych rejonach ludzie nie mają łatwego życia. Bogaci powiększają swoje zarobki poprzez własną działalność, często niezgodną z prawem. Funkcjonariusze państwowi stosują terror wobec obywateli.
Książkę właściwie czyta się jak powieść akcji, a nawet thriller, trochę nudnawe zdają się być opisy operacji finansowych Browdera, ale tak poza tym całość nawet wciąga. Da się przeczytać.
Czytałam kilka miesięcy temu. Bardzo dobra, mocna lektura. Choć nie przepadam za światem finansów, to Browder opisał to w taki sposób, że naprawdę dobrze się czytało o jego inwestycjach. I ten polski wątek :)
OdpowiedzUsuńNormalny thriller.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń